„Metr66 Zbigniew Sejwa w ZG”

Zbigniew Sejwa w swojej twórczości od lat konfrontuje się ze śladami przeszłości, która z różnych powodów przyciąga go i fascynuje. Świadczą o tym między innymi tytuły jego prac takie jak „Ślady zwykłych ludzi”, „Relikwiarz”, „Okruchy pamięci”, „Wspomnienia z miasta L”. Można powiedzieć, że zagadnienia związane z różnorodnie pojmowaną pamięcią od lat są swoistą obsesją artysty i głównym powodem prowokującym go do uprawiania działalności w polu sztuki. Wydaje się, że to przypominanie, pokazywanie wizualnych świadectw różnych rodzajów przeszłości jest dla artysty próbą budowania i wzmacniania więzi społecznych i tożsamościowych, które w zamieszkiwanym przez niego regionie zawsze były przedmiotem propagandy i politycznej manipulacji. Wyrwanie pamięci z rąk politycznych aktywistów i oddanie jej z powrotem do jej nieregulowanego, naturalnego biegu jest warunkiem osiągnięcia namiastki normalności. Dzięki przywróceniu pamięci jej indywidualnego, często intymnego charakteru, sztuka spełnia jedno ze swoich społecznych posłannictw.
Wystawa prezentowana w Zielonej Górze kontynuuje wątki rozpoczęte przez Zbigniewa Sejwę na wystawie ‘Okruchy Pamięci”, w której przywołał przedmioty należące do niego i jego rodziny. Tym razem ekspozycja składa się z kilku elementów, jednym z nich jest kluczyk do łyżew, który powiększony został do rozmiarów jego właściciela czyli do 166 centymetrów oraz film wideo pod tytułem „Gra”. Mamy tutaj do czynienia z zamianą mieszącego się w dłoni drobiazgu w obiekt rzeźbiarski. Surrealistyczny efekt przesunięcia skali i ciężaru w stronę absurdalnego powiększenia sugeruje, że pamięć otwiera nas na świat, w którym wymiar symboliczny buduje najważniejsze relacje poznawcze.
Kluczyk symbolizuje beztroskie dzieciństwo sprzed zmian klimatycznych i transformacji ustrojowej. Przed laty każde zdrowe dziecko znajdowało się w posiadaniu takiego kluczyka, który umożliwiał regulację i dopasowanie łyżew do butów. To skojarzenie z beztroskim czasem ferii, kiedy spędzało się czas godzinami krążąc po lodowisku, na zamarzniętych jeziorach i stawach. Znaczenie tego klucza wykracza oczywiście daleko poza przywołane skojarzenia. Tkwi w nim bowiem pewna ambiwalencja, z jednej strony jest symbolem dzieciństwa, ale także wyrastania z niego bowiem służy do tego by regulować płozy łyżew do coraz bardziej powiększających się stóp. Film „Gra” jest wieloznacznym obrazem przedstawiającym negatyw podzielonej na pola powierzchni, która przypomina nieco tafle lodowiska. Na wystawie obecny jest także inny atrybut dzieciństwa, biały balonik. Symbol lekkości i oderwania, może być także pozostałością wielkiej imprezy sportowej lub politycznej, festynu zorganizowanej i ujętej w karby radości. Każdy z tych przywołanych na wystawie elementów stanowi fragment historii, którą widzowie posługując się swoim indywidualnym doświadczeniem powinni układać po swojemu w różnorodny sposób.
Marek Wasilewski