THE STORY FOUND IN THE BOOK

„Negatywy znalezione w książce”

Książka pt. „Fotografia czarno-biała” autorstwa Tadeusza Cypriana stała się punktem wyjścia dla historii przenoszącej przeszłość do teraźniejszości. Znaleziony w śmietniku podręcznik, okazał się archiwum negatywów, nieznanego autora. Zainspirowany Archeologią fotografii Jerzego Lewczyńskiego zeskanowałem negatywy i wydrukowałem fotografie.

Archeologia fotografii to wg. Jerzego Lewczyńskiego stanowi odkrywanie zdarzeń z przeszłości fotograficznej, badanie tych zdarzeń oraz ich pokazywanie, za sprawą czego przeszłe zdarzenia oddziałują na teraźniejszość. Przeszłość ma swoje miejsce w teraźniejszości, stając się jej częścią.

Prezentowany zestaw fotografii ukazuje zapisany w przeszłości na negatywach fragment życia rodzinny, anonimowych ludzi, bohaterów tych fotografii, wraz z którymi pojawiają się rozmaite pytania o nich samych, kim są, kim byli, czy żyją, jak mają lub mieli na imię ? Pytania o miejsca i czas. Pytania o historię, która kryje się w tym spacerze, pytania o to co mogło wydarzyć się późnej ? Jest to świadectwo życia tych ludzi, ich emocji, świadectwo tamtego czasu i miejsc. Przyjmując, iż zdjęcia były wykonane w latach siedemdziesiątych mogę zakładać, że jestem rówieśnikiem rodzeństwa widocznego na zdjęciach.

W fotografie w żaden sposób nie ingerowałem, są one w tym znaczeniu dokumentem. Można na nich dostrzec odwzorowanie fizycznych uszkodzeń negatywów będących symbolami ich przeszłości, jako przedmiotów, które powstały zapewne w wyniku ich niewłaściwego przechowywania. Mamy zatem do czynienia z podwójną historią: historią o ludziach zawartą na zdjęciach i z historią samych negatywów jako przedmiotów.

Jerzy Lewczyński mówił m.in, iż fotografia podobnie jak człowiek ma swoje ciało, można zranić człowieka, rany może posiadać także negatyw. Rany negatywu mogą stanowić metaforę ludzkiego cierpienia.

Znalezione negatywy dzięki wykonaniu skanów i odbitek otrzymały drugą młodość. Zapomniane przedmioty, może zgubione, ukryte obrazy – stał się realną częścią naszej rzeczywistości. W tym całym ujęciu ja dostrzegam sens i piękno znaczenia tych negatywów i ich zawartości.